Młodzież fotografowała piękne budowle i rzeźby, które mijamy nie zwracając na nie uwagi, a przecież kryją one w sobie historię i są żywą historią same w sobie. Wycieczka zakończyła się w Białej Fabryce, czyli w dawnej Fabryce Ludwika Geyera, gdzie dziś mieści się Centralne Muzeum Włókiennictwa, które może poszczycić się wspaniałymi wystawami stałymi.
Pierwsza z nich „Łódzkie mikrohistorie. Ludzkie mikrohistorie” to wystawa plenerowa, na której zwiedzający może przenieść się do XIX – wiecznej Łodzi i początku XX, będącej wówczas miastem wielokulturowym. To niezwykła podróż w czasie, która pozwala uzmysłowić sobie jak wtedy żyli ludzie, jak wyglądały ich domy i jakich sprzętów używali.
Druga wystawa to „Miasto – Moda – Maszyna”. Tam zwiedzający znajdą maszyny w ruchu, maszyny służące do obróbki surowców takich jak wełna, bawełna czy len od XIX wieku. Ostatnia część ekspozycji poświęcona jest modzie i przedstawia łódzką elegancję tworzoną przez takie marki i firmy jak: Telimena, Nestor, Wólczanka oraz bazarową ofertę ubrania z rynku. Wystawy robią wrażenie i zachwycają swoją kompozycją i oddaniem tematyki.
Było naprawdę pięknie!